Kimkolwiek jesteś ,skądkolwiek przybywasz i dokądkolwiek zmierzasz......
Witaj
Zatrzymaj się na chwilę i odpocznij.Pozbądź się smutnych myśli,
Zrelaksuj się


ŻYJĘ ~~ Dla tych kilku chwil....Z dnia na dzień, ciesząc się każdą chwilą...
JESTEM ~~ Jaka jestem....
KOCHAM ~~ Tych, którzy na to zasłużyli
LUBIĘ ~~ Czasem pobyć w samotności
SZANUJĘ ~~ Tych, którzy szanują mnie i szanują siebie.....
NIE UMIEM ~~ Zapomnieć krzywdy
POTRAFIĘ ~~ ..Być szczera do bólu...
NIENAWIDZĘ ~~ Kłamstwa
UCZĘ SIĘ ~~ Na własnych błędach
CIESZĘ SIĘ ~~ Że są ludzie na których mogę polegać
POPEŁNIAM ~~ Czasem fatalne błędy
CIERPIĘ ~~ Gdy ktoś mnie rani
UFAM ~~ Chyba trochę za rzadko
CHCIAŁABYM ~~ Czasem cofnąć czas...
MOJE ŻYCIE ~~ To ciągłe czekanie
WIERZĘ ~~ Że wszystko ma swój sens.....że to czego pragnę, kiedyś się spełni..
NIGDY ~~ Nie stracę nadziei
ZAWSZE ~~ Gdy upadam, podnoszę się, aby iść dalej
KIEDYŚ ~~ Zostanie po mnie tylko kilka prostych słów i starych fotografii
NIGDY NIE ZAPOMNĘ ~~ O tych, którzy bez względu na wszystko są i byli zawsze obok mnie
PRAGNĘ~~Byś na zawsze był przy mnie...
MILCZĘ~~Gdy jest mi źle...
CZEKAM~~Na spełnienie marzeń...
STARAM SIĘ~~Walczyć z przeciwnościami losu...
MARZĘ~~O wielu rzeczach...
MUSZĘ~~żyć mimo wszystko...

Obserwatorzy

piątek, 16 listopada 2012

I jeszcze cieplutka:)


Lillas-Add-on "Handmade with love"
WA- Summer Moment_molemina Scrap
Rak_Inspiracja
Pracka konkursowa na FE


Wspomnienie lata by mago74
Rak_Nanazoli

Dziękuję  kochani ......

niedziela, 11 listopada 2012

Dziś 11 listopada




Święto Odzyskania Niepodległości - Najważniejsze polskie święto narodowe związane z odzyskaniem w 1918 roku , po 123 latach zaborów, niepodległości.

Tło historyczne
W XVIII w. silna niegdyś Rzeczpospolita zaczęła się chylić ku upadkowi co doprowadziło do trzech rozbiorów Polski, ostatni trzeci rozbiór trwał od roku 1975, przez 123 lata, aż do 1918 roku kiedy to , 11 listopada, Rada Regencyjna (organ sprawujący władzę nad Królestwem Polskim) przekazała władzę nad wojskiem, Józefowi Piłsudzkiemu, który dzień wcześniej powrócił z internowania w Magdeburgu, a w trzy dni później rozwiązała się, przekazując mu pełną władzę ustanowiając go Naczelnikiem Państwa. Powstała Druga Rzeczpospolita.

Święto Niepodległości i obchody
Dzień 11 listopada ustanowiono świętem państwowym po raz pierwszy dopiero w 1937 roku. W latach 1939-44 podczas okupacji hitlerowskiej oraz w okresie od 1945 do 1989 roku, w czasie rządów komunistycznych obchodzenie święta 11 listopada było zakazane. Dopiero w roku 1989, ustawą Sejmu, przywrócono obchody tego święta, od tego roku Święto Niepodległości jest najważniejszym świętem państwowym a dzień 11 listopada jest dniem wolnym od pracy.
Święto obchodzone jest w całym kraju lecz najważniejsze obchody odbywają się w Warszawie na placu Józefa Piłsudzkiego pod Grobem Nieznanego Żołnierza.

 Zródło-Internet

Dziś także Świętego Marcina
Wielkopolanie tego dnia zajadają sie pysznymi rogalikami 
marcińskimi,które to nie mają sobie równych.Są poprostu przepyszne.


I troszkę legendy:)

Święty Marcin był rzymskim żołnierzem. Pewnego dnia kiedy wjeżdżał wraz z wojskiem do Amiens zobaczył przy bramie miasta zmarzniętego żebraka. Była zima, na dworze tęgi mróz, a ów człowiek odziany był w liche łachmany. Żal się zrobiło Marcinowi żebraka, odciął więc mieczem połowę swojego żołnierskiego płaszcza – cały swój majątek i podarował go nieznajomemu człowiekowi.
Tą historię każdego roku powtarzał proboszcz w poznańskim kościele pw. św. Marcina przed parafialnym odpustem.
W 1891 r.  usłyszał ją piekarz Walenty i postanowił uczynić coś równie dobrego jak święty Marcin. Nie przychodził mu jednak do głowy żaden pomysł. Nie był żołnierzem, nie miał ani konia, ani żołnierskiego płaszcza.
Zaczął więc modlić się do świętego Marcina o pomoc. I tak w nocy w przeddzień odpustu usłyszał na gościńcu stukot końskich kopyt. Wyjrzał za próg i zobaczył rycerza w lśniącej, starodawnej zbroi, na siwym koniu.
Tajemniczy jeździec nie odezwał się słowem, spojrzał tylko na Walentego uśmiechnął się i odjechał. Kiedy piekarz oprzytomniał po dziwnym spotkaniu, zobaczył leżącą na śniegu podkowę. Tak! Teraz już wiedział co ma robić. Przez całą noc napiekł ciasteczek z nadzieniem makowym i bakaliami, uformowanych na kształt końskiej podkowy.
Rankiem po mszy odpustowej rozdał wszystkie ciasteczka biednym. Pomysł piekarza Walentego tak bardzo wszystkim się spodobał, że rogale, bo tak z czasem zaczęto je nazywać, wypiekał co roku. Po jego śmierci tradycję przejęli inni piekarze, zachowując ten sam przepis na nadzienie. Tylko tu w Poznaniu ten jeden raz w roku dnia 11 listopada wypieka się rogale nadziane masą z białego maku, bakalii i śmietany.
Tyle legenda. Tak na prawdę pomysł marcińskich rogali podsunął swojemu szefowi w 1891 r. jeden z poznańskich piekarzy – Józef Melzer. Rogale były rozdawane ubogim po mszy świętej odpustowej 11 listopada. Obecnie takie rogale są wypiekane tylko w tych cukierniach, które posiadają specjalny certyfikat. Co roku poznaniacy zjadają około 300 ton tego przysmaku.

 Zródło-Internet